Ale dla mnie jest najpiękniejszym ,najbardziej wzruszającym filmem jaki kiedykolwiek widziałem.I nie wstydzę się o tym pisać. Dziękuję za uwagę.
zgadzam się z Tobą.Film od pierwszej minuty łapie za serce...nie zliczę ile razy płakałam...oglądałam go z 6 razy i za każdym razem mnie wzrusza...piękny to mało powiedziane...
A widziałaś "Ghajini"?